czwartek, 11 października 2012

Dynia w roli głównej







Poczułam jesień! Nadeszła, trzeba się z tym pogodzić i korzystać z tego co ze sobą przyniosła, czyli na przykład dynie! Ja już swoją dynię dopadłam i przemieniłam ją w cupcakes. Nie spodziewałam się, że smak przyprawionej dyni tak bardzo przypadnie mi do gustu. Babeczki nie są za słodkie, gałka muszkatołowa dodaje trochę goryczki i wychodzi całkiem przyjemne doznanie smakowe. Do tego mój ulubiony frosting z serka śmietankowego, chociaż tym razem lekko przyprawiony  cynamonem. Nie wiedziałam co wyjdzie, ale jestem mile zaskoczona, chyba nie tylko ja :) 
A ozdoby, zainspirowane tym co się dzieje za oknem, wszystkie hand-made :)



2 komentarze:

  1. piekne babeczki! dynia to mistrzostwo! :) a z czego robisz krem ze tak ladnie wyglada? napisalas ze serek smietankowy ale jaki? i cos jeszcze? bardzo bym prosila o podpowiedz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje bardzo :-)
    krem robię z serka śmietankowego - najczęściej używam serka "Turek kremowy", chociaż tak naprawdę najlepszy jest serek philadelphia, jednak cena może odstraszyć. Z tym kremem bywa różnie i lubi nie wyjść. W jego skład wchodzi w/w serek, masło oraz cukier puder. Miksujemy masło z cukrem pudrem aż będzie puszyste i dodajemy stopniowo serek. Zasada jest taka, żeby serka było 2 razy więcej niż masła. A cukier puder, to już według uznania, w zależności od tego jak bardzo słodki krem lubisz :-) mam nadzieję, że pomogłam :)

    OdpowiedzUsuń