Wielka szkoda, że nie mogłam dziś podarować cupcakes mojemu Tacie, ale na pewno odbiję to przy kolejnej okazji :) I gdy przyjdzie ten dzień, to na pewno cupcakes będą związane z piłką nożną. A dziś cupcakes dla dwóch innych Tatów - Taty tenisisty oraz Taty wielbiciela koloru zielonego ;)
niedziela, 23 czerwca 2013
sobota, 22 czerwca 2013
Miłość jest słodka
Chwilowa stagnacja, ale warto było czekać. Moje pierwsze ślubne cupcakes. A wszystko co "pierwsze' zapamiętuje się na zawsze. Dlatego tym bardziej cieszę się, że będę na zawsze pamiętać to, że były częścią tak cudownej i oryginalnej aranżacji. Rustykalne motywy, sznurki, światełka, naturalne materiały, śliczne proporczyki pod sufitem, drzewa, drewno, przepysznie prezentujące się tarty, bezy, lemoniady, cudowne ręcznie pisane plakietki, fotografię Pary Młodej... to tylko część cudownego wystroju!
I teraz jeszcze bardziej ( jeśli w ogóle można bardziej) wtóruję odejściu od tych konwencjonalnych, oklepanych ślubnych motywów ( i wliczam w to tort weselny ;) ).
P.S. dziękuję Agacie, za pomoc w opanowaniu tych 70 słodkości i zrobieniu pięknych zdjęć !
Subskrybuj:
Posty (Atom)