Trochę świąt po świętach. Moje dzieło ze świątecznego stołu. Samo wycinanie tych ozdób z masy lukrowej zajęło +/- dwa dni... niestety, gdy nie posiada się pro foremek do wycinania, pozostają tradycyjne nożyki i kombinowanie. Ale ostatecznie się udało. Wszyscy byli zachwyceni, a ja - muszę przyznać - dumna z samej siebie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz